* Oczami Agaty *
Byłyśmy już w pokoju, ale jakoś nie chciało nam się spać. Jak siedziałam z Liamem na tarasie to było poprostu cudownie. Cały czas o czymś rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Od czasu do czasu niby przez przypadek dotykał mojej ręki. Chyba coś do niego poczułam.
- O czym tak myślisz? - zapytała mnie Julka
- O dzisiejszym wieczorze. - uśmiechnęłam się mimo wolnie.
- Właśnie Aga jeszcze raz sory, za to że wam przeszkodziłam. - powiedziała z głupim uśmieszkiem Lena.
- A właśnie, gdzie tak zniknęliście? - zapytała Julka
- My... Siedzieliśmy na tarasie. A wy co robiliście? - chciałam zmienić temat.
- My się dobrze bawiliśmy, ale nie zmieniaj tematu. - cholera.
- No, ale na pewno wasz wieczór był ciekawszy. - powiedziałam, udając że ziewam. - Wiecie co, kładźmy się już spać.
- Dobra, nie chcesz to nie mów. Ale pamiętaj, że i tak to z ciebie wyciągniemy. - powiedziała Julka.
- No właśnie. Jak nie dziś to jutro. - dokończyła Lena
- Dobranoc! - powiedziałam. Odwróciłam się do nich plecami, wyjęłam telefon i napisałam do Liama.
"Jak się czujesz? Jak warga? ;*"
Kiedy spojrzałam na zegarek, trochę się przestraszyłam, że go obudzę. Ale chyba jeszcze nie spał, bo od razu mi odpisał.
" Już mówiłem, że po twojej opiece dużo lepiej ;* dziękuję za dzisiejszy wieczór, było cudownie. Mam nadzieję, że jutro, a właściwie dzisiaj to powtórzymy <3"
" Cieszę się, że moja "opieka" ci pomogła ;) I ja też dziękuję ;* Oczywiście, że to powtórzymy, tylko mam nadzieję, że tym razem nikt nam nie przerwie <3"
* Oczami Liama *
- Ej... A ty z kim piszesz? - zapytał jak zwykle ciekawski Lou.
- Nieważne. - nie chciałem z nimi o tym gadać. Tym bardziej, że nie byłem pewien czy ona też coś do mnie czuje, a oni od razu chcieliby nas zeswatać.
- Po co się głupio pytasz Lou, przecież wiadomo, że z Agatą - powiedział Zayn.
- Dobra jest 4.30, a my zdaje się mamy jutro wywiad. Więc nie wiem jak wy, ale ja idę spać. - powiedział Harry.
- Dzięki mój wybawco! - krzyknąłem padając przed nim na kolana. - No to dobranoc. - poszedłem na górę i myślałem jeszcze o Agacie. Ona chyba też coś do mnie czuje, no bo inaczej by się tak nie zachowywała. Jak o niej myślałem to miałem przed oczami jak w kuchni prawie się pocałowaliśmy. Chociaż może i dobrze, że Lena wtedy weszła. Nie chciałbym naciskać na Agę i psuć tego co jest między nami. - z tą myślą zasnąłem. Obudziły mnie dopiero wrzaski chłopaków, że za pół godziny mamy wywiad.
- O cholera! - krzyknąłem. Pobiegłem do łazienki i wziąłem najszybszy prysznic w całym moim życiu.
- No, zdążyłem. - powiedziałem dumny, schodząc na dół.
* Oczami Julki *
Fajnie, że Agata coś czuje do Liama i on do niej raczej też. Ale oni chyba nie są jedyną parą w tym towarzystwie. Lena też coś często przesiaduje z Zaynem.
" O której dzisiaj mamy przyjść? ;* Louis"
- Dziewczyny? Wychodzimy dzisiaj tak jak zwykle, nie? O 22. - zapytałam.
- No raczej tak. - powiedziała Lena
" Przyjdźcie o 22 ;) A gdzie macie zamiar nas zabrać?"
" Niespodzianka, ale na pewno nie będziecie się nudzić ;)"
Hmm... Ciekawe co oni kombinują. Mam tylko nadzieję, że tym razem nic złego się nie stanie.
* Oczami Leny *
Zayn jest świetny, wspaniale mi się z nim rozmawia. Ja chyba... Nie Lena ogarnij się.
- Nie mam pojęcia co się dzieje z Filipem... Nie odpisuje mi i nie odbiera telefonu. - powiedziałam
- To ty nic nie wiesz? - spytał Kacper
- A o czym?
- No o tym, że on razem z Dominikiem siedzą w więzieniu, podobno za narkotyki.
- Co?! Ale jak to? - poczułam jak łzy napływają mi do oczu.
- No mieli przy sobie trawę jak byli na imprezie i Dominik pobił jakiegoś gościa, przyjechała policja i ich zgarnęła. Później się okazało, że jak ich przeszukiwali to znaleźli tego sporo. Słyszałem, że podobno byli dealerami.
Nie byłam w stanie wydobyć z siebie nawet słowa. Poprostu się rozpłakałam. Dziewczyny od razu mnie przytuliły i zaczęły pocieszać.
- On mnie okłamywał... Przez cały czas mnie okłamywał... - wyszeptałam. Dziewczyny nie wiedzą o tym, że kiedy jak miałam na sobie jego kurtkę i schowałam ręce do kieszeni to wyjęłam z niej dziwny woreczek, oczywiście domyślałam się co to jest, więc postanowiłam porozmawiać o tym z Filipem. Powiedział mi wtedy, że kolega poprosił go, żeby mu to przetrzymał.
* Oczami Julki *
Cholera, czułam, że on coś ma na sumieniu.
- A nie mówiłam. - powiedziałam smutna do Agaty kiedy Lena była w łazience.
- No, ale to moja wina. To ja ją poznałam z Dominikiem i Filipem.
- Przestań! To nie jest ani twoja ani moja wina. Zakochała się i nikt jej nic nie mógł wytłumaczyć. Przecież sama dobrze wiesz jak to było z tobą. Wszyscy ci mówili, że Dominik cię źle traktuje i wszyscy coś do niego mieli. Ale nie chcieliśmy was na siłę rozdzielać, bo wiedzieliśmy, że nic dobrego by z tego nie wyszło.
- No w sumie to masz rację.
Skończyłyśmy gadać, bo z łazienki wyszła Lena.
- No, ogarniajcie się, bo za pół godziny wychodzimy. - powiedziała z uśmiechem na ustach. Może znajomość z Zaynem pomoże jej szybciej dojść do siebie.
Za pół godziny przyszli chłopcy. Uśmiechnęłam się gdy zobaczyłam Louisa. Chyba ja też coś do niego poczułam. Świetnie mi się z nim gada, a do tego zawsze potrafi poprawić mi humor.
- No to jaką niespodziankę dla nas macie? - zapytałam patrząc na Louisa.
- Zobaczycie. - uśmiechnął się i wziął mnie za rękę. Troche dziwnie się czułam, ale było mi tak dobrze.
* Oczami Agaty *
Przez całą drogę śmialiśmy się i wygłupialiśmy. Kiedy weszliśmy do domu chłopaków Naill zaproponował, żebyśmy obejrzeli jakiś film.
- To może jakiś horror? - zaproponował Louis
- Nie lubię horrorów. - skrzywiłam się i widziałam, że Julka też nie miała na to ochoty.
- Przy mnie nic ci nie grozi. - szepnął mi na ucho i oboje się uśmiechnęliśmy.
W końcu chłopcy zdecydowali, że jednak obejrzymy horror. Siedziałam obok Liama, koło nas siedział Louis z Julką, Harry z Naillem, a obok nich Lena z Zaynem. W pewnym momencie Liam złapał mnie za rękę. Uśmiechnęłam się i wtuliłam w niego. Film nie był zbyt ciekawy, a ja byłam zmęczona więc usnęłam. Śniło mi się, że byłam z Liamem, Lena z Zaynem, Julka z Louisem, a Harry i Naill byli z jakimiś dziewczynami, których nie znałyśmy, ale były w porządku. Byliśmy razem na wakacjach i ja z Liamem poszliśmy wykąpać się w morzu, przytulaliśmy się i całowaliśmy.
- Wstawaj księżniczko. - obudził mnie Liam, miałam głowę na jego kolanach.
- Miałam świetny sen. - uśmiechnęłam się.
- Jaki? - zapytał
- Opowiem ci innym razem. A która jest wogóle godzina?
- Późna. Aga zbieraj się jest 4.00 - powiedziała Lena. Sama nie wiem czemu czasem tak zdrabniały moje imię, ale pasowało mi to.
**************************************************************
Sory, ale jakoś nie miałam weny na ten rozdział. Wiem, że jest kiepski, ale obiecuję, że następny będzie lepszy ;)
Świetny rozdział:D Niall i Harry jako dziewczyny haha wyobraziłam ich tak sobie i napad śmiechu miałam :D
OdpowiedzUsuń